1. |
Wybory
02:39
|
|||
Znowu kolejne wybory
I od miesięcy gadające głowy
Namawiają nas do głosowania
I swej władzy usankcjonowania
Ruszają konkursy piękności
Debaty pełne złośliwości
Każdy z nich ozorem miele
A do powiedzenia ma niewiele
Między dżumą a cholerą
Arogancją a kolejną aferą
Takie mamy możliwości
Wyboru naszej przyszłości
A gdy kłamstwom uwierzymy
I gdzieś krzyżyk postawimy
To nam wmówią, że tak chcieliśmy
Bo przecież na nich głosowaliśmy
A kiedy się zbuntujemy
I po prostu nie zagłosujemy
To powiedzą, że jesteśmy winni
Bo wybrali za nas inni
Między dżumą a cholerą
Arogancją a kolejną aferą
Takie mamy możliwości
Wyboru naszej przyszłości
Przyszłości
|
||||
2. |
Patrioci
01:46
|
|||
Bóg, honor, ojczyzna
Z gardeł i na transparentach
Puste slogany jak blizna
Wyryte na ich rękach
Znaczenie bez znaczenia
By razem maszerować
Pojmować nic nie trzeba
By dumę swą pompować
Boga w sercu nie mają
Honoru ni krzty także
Ojczyzną sobie mordy wycierają
Nienawiścią rzygając
Śmierć wrogom ojczyzny
Wrogowie rzecz najważniejsza
By wspólny nurt polityczny
Opanował wasze serca
Nic tak mocno nie jednoczy
Jak wspólny wróg i chora idea
Zionące nienawiścią oczy
Brunatny ściek ulice zalewa
Boga w sercu nie mają
Honoru ni krzty także
Ojczyzną sobie mordy wycierają
Nienawiścią rzygając
|
||||
3. |
Wolność
03:02
|
|||
Nie mamy już złudzeń, przyszłości i fajek
Nie wierzymy też w nic wcale a wcale
Dziś jest gorszy dzień, zdarzają się czasami
Ale generalnie w dupie to mamy
Chodzimy wszędzie własnymi ścieżkami
Choć bywa trudno, jesteśmy wytrwali
Nie damy się wtłoczyć w społeczne zwyczaje
Ludzie-niewolnicy zdychający za kasę
Bierzemy z życia najlepsze, co się da
Bo wolność jest w nas
Bierzemy z życia co tylko zdołamy
I o jeszcze wołamy
Nie mamy już złudzeń, nie wierzymy w bajki
Że będzie tu lepiej, że się kiedyś poprawi
Teraz żyjemy, nie damy się omamić
Świetlaną przyszłością, my to w dupie mamy
Czasem się kłócimy, czasem kochamy
Żyjemy jak ludzie, a nie automaty
Życie swoje jak chcemy układmy
A rady życzliwych dość głęboko mamy
Bierzemy z życia najlepsze, co się da
Bo wolność jest w nas
Bierzemy z życia co tylko zdołamy
I o jeszcze wołamy
|
||||
4. |
Słowa
02:45
|
|||
Słowa potrafią ranić, ale także mamić
Jednym dodają skrzydeł, innym podcinają żyłę
Niektóre wyważone, świetnie przemyślane
Inne z wielką wściekłością w twarz wykrzyczane
A ty lubisz słuchać pięknych słów
Choć nie wszystkie są prawdziwe
Unikasz zaś prawdziwych
Gdyż te nie zawsze są piękne
Lecz te najważniejsze słowa
Są nigdy niewypowiadane
Czają się gdzieś w białej pustce
Pomiędzy czarnymi wierszami
Stworzone do komunikacji, używane do manipulacji
Czasem przełamują bariery, lecz jeszcze częściej są nieszczere
Padają by realizować cele, te piękne i te podłe
Choć wypowiadane są na jedną i tą samą modłę
A ty wiedz, że wszystko, co powiesz
Może być użyte przeciwko tobie
I dlatego chyba mówią
Że milczenie jest złotem
Bo te najważniejsze słowa
Są nigdy niewypowiadane
Czają się gdzieś w białej pustce
Pomiędzy czarnymi wierszami
|
||||
5. |
Wojny czas
01:49
|
|||
Stali błysk
Suchy trzask
Ognia blask
Śmierci znak
Kuli świst, krótki krzyk, oczy wspak
Śmierci znak
Głuchy grzmot, ziemi skok, niemy wrak
Śmierci znak
Krok po kroku, dzień za dniem
Śmierci cień czai się
Dzień po dniu kraj za krajem
Wyniszczają się nawzajem
Łopat dźwięk, ciągły lęk, ziemi dół
Trupi smród
Wiek po wieku, dzień po dniu śmierci znak
Wojny czas
|
Streaming and Download help
If you like Zadra, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp